Kije narciarskie to ważna część ekwipunku narciarza
Dzieci, a szczególnie kilkuletnie (3-4 latki) w początkowej fazie nauki nie potrzebują kijów w ogóle. Gdy uczymy się jeździć pługiem, to kije służą wyłącznie jako stateczniki. Jednak już w kolejnej fazie nauki ważne jest korzystanie z kijów z uwagi na możliwość ustawienia pozycji narciarskiej i korygowania błędów dziecka, czy osoby dorosłej uczącej się jeździć na nartach (warto zaczynać w każdym wieku).
Dla kogo kije narciarskie?
W dobie rozwoju technologicznego sprzętu narciarskiego i zmian techniki jazdy niektórzy narciarze uważają kije za zbędne, ale czy mają rację? Czy zawodnicy w Pucharze Świata jeżdżą bez kijów? Czy są one niepotrzebne podczas jazdy na nartach techniką carvingową? Czy są zbędne podczas jazdy na nartach w ekstremalnych warunkach i np. w głębokim śniegu? A jak poradziłbyś sobie bez kijów jadąc na nartach po muldach?
Rola kijów narciarskich
Otóż, według Rona LeMastera „najważniejszym elementem wyposażenia do jazdy na nartach w głębokim śniegu jest para kijów z dużymi talerzykami. Przydają się one w tych warunkach śniegowych bardzo często, między innymi kiedy chcesz uzyskać moment obrotowy, zachować równowagę w momencie trudnego przejścia ze skrętu w skręt, wyciągnąć narty ze śniegu, aby wykonać skręt w ciasnym miejscu, podejść pod górę, czy odepchnąć się na płaskim. Są też chwile, kiedy trzeba się mocniej wesprzeć na kijku”. Podczas jazdy na nartach niezależnie od techniki i warunków śniegowych występują analogiczne sytuacje wskazujące na fakt, że kije są bardzo pomocne, a wręcz nieodzowne. A co w sytuacji gdy się przewrócisz, czy wówczas nie korzystasz z kijów, nie mówiąc o tak prozaicznej sytuacji jak przesuwanie się w kolejce do wyciągu i to jeszcze pod górę (szczególnie podczas ferii zimowych w Polsce).
Przeczytaj także:
Dodaj komentarz